Odpoczywam na treningu - rozmowa z Patrycją Kubisztal
Rozmowa z Patrycją Kubisztal reprezentantką Polski, wielokrotna medalistką Mistrzostw Polski, Akademickich Mistrzostw Polski i finalistką Mistrzostw Europy w strzelectwie sportowym, studentką Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. Witelona w Legnicy kierunku Bezpieczeństwo Wewnętrzne.
Łączenie studiów z uprawianiem sportu na takim poziomie wymaga wiele czasu i sił ale mamy wakacje, gdzie wypoczywasz?-
Nie mam czasu na wakacje czy urlop. Odpoczywam w czasie treningów.Ile trzeba poświęcić czasu aby osiągnąć takie wyniki?-
W ciągu tygodnia, aby mieć dobre wyniki, trzeba ćwiczyć minimum 25 godzin na strzelnicy. To kam mniej więcej dwa tysiące złożeń – oddanych strzałów.Do tego dochodzi udział w zawodach… -
Tylko w czerwcu startowałam w III rundzie Pucharu Polski w Zielonej Górze i Młodzieżowych Mistrzostwach Polski we Wrocławiu, a w lipcu w Mistrzostwach Polski Seniorów…
Jak się odkrywa takie sportowe predyspozycje?- Zaczęłam trenować w 2008 roku. Wszystko zawdzięczam siostrze i ojcu. To dzięki nim odkryłam swoją pasję. Trudno było to pogodzić z nauką w szkole średniej. Początkowo chciałam tylko dorównać siostrze – Kasi. Ona zaczęła wcześniej strzelać ale okazało się, że mam coraz lepsze wyniki i już po dwóch latach dostałam się do kadry Polski.Najprzyjemniejsze chwile w czasie zawodów to …- …zawsze uroczystość dekoracji zwycięzców. Wręczanie medali jest bardzo miłe ale i stresujące bo… można się wywrócić w czasie wchodzenia na podium a przecież wtedy wszyscy skupieni są na medalistach. To jest wielkie napięcie.Która z konkurencji jest najtrudniejsza dla Ciebie?- Nie ma takiej. Na każde zawody trzeba się dobrze przygotować psychicznie i fizycznie no i oczywiście mieć umiejętności - zdobywa się je w czasie treningów. Czasem problemem są warunki w jakich startuję – brak klimatyzacji w czasie strzelania z broni pneumatycznej, wysoka temperatura a także wiatr i słońce świecące w oczy, kiedy zawody odbywają się na otwartej przestrzeni.
Taki sport kosztuje.- Strzelectwo sportowe na pewno nie należy do sportów tanich. Sam strój – spodnie, kurtka, buty, rękawice to minimum parę tysięcy. Oczywiście mówię o takim średnim standardzie. Sama broń to już kilkanaście tysięcy i to wcale nie tej najlepszej klasy.Zachowujesz jednak dobry humor?- W czasie zawodów nie można sobie pozwolić na rozprężenie. Tu bardzo dużą rolę odgrywają emocje. Trzeba bardzo dobrze przygotować się psychicznie. Pomaga w tym na pewno dobra atmosfera w drużynie i klubie. Co prawda w czasie zawodów rywalizujemy ze sobą ale później jesteśmy drużyną a nawet przyjaciółmi. Pomagamy sobie, wspieramy się…Do tego dochodzą jeszcze studia.- Strzelectwo zajmuje mi wiele czasu na treningi czy udział w zawodach dlatego zdecydowałam się na studia niestacjonarne. Przy moich sportowych obowiązkach to wymaga dużej samodyscypliny. Miesięcznie startuję w dwóch zawodach do tego dochodzą treningi a trzeba przecież jeszcze przygotować się do zajęć na Uczelni.
Niełatwe ale się udaje…- Musiałam połączyć swoje sportowe pasje ze zdobyciem wykształcenia. Studia to oczywiście wyzwanie ale dzięki zrozumieniu wykładowców udaje mi się połączyć te dwie bardzo dla mnie ważne sprawy. Chociaż sesje są dla mnie wyczerpujące a szczególnie egzaminy. Jest ich tak dużo. Wybrałaś Bezpieczeństwo Wewnętrzne bo…- … wiąże się pośrednio z moimi sportowymi zainteresowaniami i pracą. Dziękuję za rozmowę.2014-07-24
(mir)
<< POWRÓT